Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 63
Pokaż wszystkie komentarzeW kontekście najbardziej wpływowych filmów o tematyce motocyklowej brakuje mi w artykule "Long Way Round". Książka i film zdobyły olbrzymią popularność, BMW się posikało z radości z wyników sprzedaży dużych GSów po filmie. No i było to inne podejście do tematu motocykli. Nie kolejny bunt młodych cwaniaków, nie wyścigi supersportów, nie podróż w poszukiwaniu najniższych cen trawy w USA. Pierwszy film z kategorii: Ja, motocykl, przygoda, kupa błota i brak cywilizacji. Można mówić, że komercyjna wyprawa, że samotna jak zakupy w Tesco i sponsorowana kupą kasy. Niemniej, reklamę podróżom motocyklowym zrobił film świetną. W każdym razie ja się przesiadam na R1150GS i jadę do Mongoli:]
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza